Forum fanów zespołu .:DEMON HUNTER:.

deathmessanger

Witam. Moj post chcialbym zamiescic tutaj bo mam pewne przemyslenia... Wiadomym jest, ze Demon Hunter jest zespolem wielkim, aczkolwiek malo znanym, a przynajmniej w Polandzie. Jednak wydaje mi sie ze moglby byc jeszcze wiekszy, gdyby analizowal swoje wlasne utwory. Mianowicie po mysli biega mi to, ze czasem mam wrazenie ze zwrotka i refren w niektorych utworach do siebie w ogole nie pasuja. Tak jak w utworze Undying. Zaczyna sie swietnie i jest swietnie az do zwrotki, kiedy jest calkiem cos innego, jakby wycietego z innego kawalka. Na sumieniu lezy mi jeszcze to ze nie powinni trzymac sie ciagle uklepanego schematu. Dominuje w ich tworczosci zwrotka/refren. Ok, ale gdy porownamy szybko, brutalnie zaspiewana zwrotke z wolniejszym, czystym refrenem to wydaje sie to na dluzsza mete troche meczace i monotonne, tym bardziej ze Ryan zwrotki wykonuje niemal ciagle w tym samym tempie. Ja wiem, ze to stanowi o ich odrebnosci, ale szybko mozna spostrzec, czego mozna sie spodziewac po kazdym kolejnym kawalku. To jest moja opinia, dyskusja jest teraz odblokowana:)

Rzeznik_freeman

Masz trochę racji. Schemat zwrotka/refren był bolączką Summer of Darkness - na początku miałem problemy z odróżnianiem takich utworów jak "Everything was White", "Summer of Darkness" czy "The Latest and the Last". Zauważ jednak, że na późniejszych płytach pojawiło się więcej urozmaicenia. Weźmy na przykład takie kawałki jak "Deteriorate", "Sixteen", czy "Fading Away". Myślę, że chłopaki pracują nad tym.